czwartek, 6 sierpnia 2015

POŁOWA WAKACJI ZA NAMI

A ja ciągle weekendy w Zawoi, a pozostałe dni w domu. Kiedy odpoczywam? Jak mój synek śpi lub po 22:00. Chyba wrócę do szkoły bardziej zmęczona niż przed wakacjami. Ale cóż zrobić.
Czytam sobie, żeby "udawać" że mam sporo czasu na to. Czasami oglądnę film, powtórkę (bo z bratanicami) przy laptopie posiedzę z godzinkę, dwie dziennie. Nudno, prawda?
Dlatego moja kuzynka namówiła mnie na VACU i bardzo mi się to spodobało ;-) Chyba na kilka miesięcy się "zaprzyjaźnimy". Znacie to urządzenie? Ma 6 programów, ja zaczęłam od 3 - super, chociaż nie powiem, czasami było trudniej, bo to ciśnienie jest spore. Jednak spróbuję przy kolejnych próbach zmienić sobie manualnie co nie co, a dokładniej zmniejszyć ciśnienie, a zwiększyć prędkość, bo jednak chciała bym na tej bieżni biegać, a nie tylko szybko maszerować. 
Poza tym, życie mnie bardzo zaskakuje i czasami niestety dopadają mnie myśli "po co?" "i czy warto?". Ale o tym, może w innej notce.
Dziś postanawiam, że zobaczę sobie fajny film, a jaki? Poszukam i zobaczę na co się zdecyduję, Może mój laptop mi nie odmówi i będę mogła bez większych trzasków usłyszeć wszystko.
c.d.n.

2 komentarze:

  1. Jak ten miesiąc szybko minął, oj za szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawdziłam co to jest to VACU i sama bym się nie zdecydowała, mam problemy z naczynkami i miałabym obawy. W ogóle niespecjalnie lubię biegać, ale na zwykłą bieżnię czy rowerek planuję się wybrać dla odmiany od siedzenia za biurkiem...

    OdpowiedzUsuń