czwartek, 17 listopada 2016

ŻYJĘ

Jestem, ale żyje w chaosie. Na nic nie mam czasu - pozornie, bo gdybym się zorganizowała to byłoby lepiej, ale nie mam couch'a, który by mi pomógł.
Jak wygląda mój dzień?
Wstaję koło 6:00 wracam do domu zazwyczaj o 15:00 z Maluchem z przedszkola i siedzimy sobie razem do 20:00. Ciągle wszystko raz i pewnie dlatego nie chcę brać się za nic, bo z nim to i tak najczęściej się nie udaje, Dobrze, że coraz częściej idzie na 15-20 minut do taty pograć na PlayStations w FIFA 17. A tak to puzzle, gry w karty, rysowanie, kolorowanie, czytanie książki, budowanie z klocków. Ehh rodzeństwo to ciut by ,nie odciążyło. Może jeszcze się uda ....
Jeśli chodzi o szkołę, to zdecydowany postęp. Moja nowa klasa jest zdecydowanie spokojniejsza od poprzedniej i mam klasę 2a nie pierwszą, więc też dużo rzeczy już zrobiła za mnie poprzedniczka. Mam 21 uczniów, nie mam tam agresywnych dzieci, jak w przypadku poprzedniej klasy i tak rozgadanych. Naprawdę jest super !!! No i te 6 godzin informatyki w klasach IV - VI, które bardzo lubię, chociaż czasami mam i tego dość. 
To tak na razie tyle. 
Znów powiem, że się postaram i będę częściej. 
Może trzymała bym się jakiegoś terminu, np.sobotniego przedpołudnia? 
PA ;-)