piątek, 17 kwietnia 2015

KSIĄŻKA 2 (KI) - 2 serie CASSANDRY CLARE

Kiedyś spodobała mi się okładka książki. Wrzuciłam jej okładkę do mojego folder i Be mi ją kupił. Przeczytałam, bardzo mi się spodobała, ale cóż, skoro inne już czekały na półce w kolejce. Potem od Be dostałam kolejną książkę Cassandry Clare, tyle, że pierwszą część innej serii i .... znów mi się ogromnie spodobała. Postanowiłam powrócić najpierw do tej poprzedniej. 


DIABELSKIE MASZYNY to ta pierwsza seria (naprawdę napisana jako druga, ale opisuje czasy przed pierwszą). Na każdej z okładek znajduje się trójka głównych bohaterów, których los tak pokierował ścieżkami życia, że ciągle kroczą ... jedną drogą. Will, James i Tessa. Mają 18 i 17 lat (oj trochę mało jak dla mnie dla moich bohaterów) i nie są ludźmi. Tak, tak wkraczamy w świat magii, wampirów, wilkołaków, podziemnych, przyziemnych itp. 
Tessa kocha Willa, a On ją, ale nie może jej tego okazać - bo Ona zginie. Will kocha James'a są niemal jak bracia, zawsze razem, jeden za drugiego odda życie. James umiera - jest śmiertelnie chory i kocha Tessę, z którą jest zaręczony. 
Strasznie zagmatwane, ale autorka jest genialna w tworzeniu charakterów postaci, dialogów między nimi i ogólnie miała niezły pomysł i świetnie go opisała.

P.S. Dziś nad ranem skończyłam "Mechaniczną księżniczkę". Już dawno tak nie płakałam po skończonej lekturze ;-( Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Autorka mnie rozczarowała. Wybrała ten gorszy scenariusz. Wielką miłość zamieniła w farsę i zakończyła ją ... Jak ktoś czytał to zrozumie. Człowiek czyta niemal 1500 stron, żeby na końcu załamać się, bo autorka postanowiła ciągnąć zakończenie bez końca - zabijać je i wskrzeszać, zabijać je i wskrzeszać ... tym doprowadziła mnie do błędu i zwyczajnie rozczarowała na końcu i zdenerwowała. A mój płacz ciągle jest na końcu nosa.


DARY ANIOŁA ta seria składa się z 6-ciu części (ja obecnie przeczytałam pierwszą). Więc jeszcze zbyt dokładnie nie mogę jej Wam opisać. Znów małolaci są tutaj głównymi bohaterami. W przeciwieństwie do "Diabelskich Maszyn" których akcja działa się w Londynie na przełomie 1800 i 1900 roku. Tutaj mamy Nowy York i współczesne czasy. Clary zawsze żyła jak normalna nastolatka do póki nie dowiedziała się, że jej matka nie jest tą osobą, za którą się podawała, a jej ojciec wcale nie zginął 15 lat temu. I znów mamy trójkąt. 
Ciężko było by mi wczuć się w sytuację, gdzie 2 kobiety walczą o jednego mężczyznę, za to w tej sytuacji, gdzie 2 mężczyzn bije się o kobietę odnajduję się bardzo łatwo ;-) 

To świetne książki i z czystym sercem mogę Wam je polecić. A jeśli lubicie wilkołaków i wampiry to już w ogóle jesteście w raju. Dawniej gdyby ktoś mi powiedział, że polubię taką literaturę, wyśmiałabym go, a tu proszę. Nie zastanawiałam się nigdy dlaczego ten świat tak mnie wciąga i uspokaja, ale to chyba chodzi o zasady, określone miejsce w szeregu, szaleństwo, siłę, władzę, przyjaźń, więzi itp. ;-)

1 komentarz: